To nie ja jestem bohaterem książki. Nie mam nic do wniesienia. Bohaterami są moi rozmówcy, którzy ratują życie i pomagają przetrwać w lesie uchodźcom na granicy polsko-białoruskiej. Jeździłem do nich na Podlasie, stawiałem  dyktafon. Mieli wielką potrzebę opowiadania tych historii – mówił po przeczytaniu fragmentu reportażu „Jezus  umarł w Polsce”, autor Mikołaj Grynberg.

Książka stanowi z jednej strony świadectwo  humanitarnej wrażliwości, unikalnych inicjatyw obywatelskich, z drugiej zaś to opowieść  o  dziejach ludzi w czasach nieuchronnych styków kultur. Zawarte są w niej też dwie rozmowy ze strażnikami granicznymi.

Spotkanie, dla uczestników, stanowiło inspirację do rozmów  o sensie pomagania; towarzyszącej adrenalinie i o cenie, którą się płaci. To duże obciążenie psychicznie. Bohaterów  reportażu nie interesuje: kto skąd jest. Trudno żyć z świadomością, że jedyne, co można zrobić, to zanieść komuś do lasu butelkę wody lub zupę oraz udostępnić pokój we własnym domu, by uchodźcy mogli zebrać siły i do lasu powrócić – wybrzmiewało z reportażu.

 

 

Dyskusja dotyczyła też kryzysu uchodźczego, z którym mamy do czynienia, niefunkcjonowania prawa oraz propagandy wykorzystującej ludzkie sumienia. Czym jest wielokulturowość w polskim wydaniu? W jaki sposób radzić sobie z migracjami i wyobrażeniami (także strachem i lękami oraz uprzedzeniami przed spotkaniem z obcym kulturowo człowiekiem)? Problem migracji jest dużo szerszy niż jedynie kwestia przyznawania azylu i wywózek na Białoruś. Będzie się pogłębiał ze względu na postępujący kryzys klimatyczny i społeczne nierówności. Oni i tak tu przyjdą, czy się nam to podoba czy nie  – mówił autor.

Migracja jest faktem, ale na poziomie wyobrażeń geograficzno-kulturowych, mentalności i w debacie publicznej ma jej nie być? To temat tabu? Rolą literatury jest tworzenie przestrzeni do dyskusji uwzględniającej rzeczywistość i sytuację, która – zapewne – zostanie z nami na dłużej, w o wiele gorszych/lepszych czasach.

Spotkanie poprowadził i moderował prof. Przemysław Czapliński, historyk literatury i eseista; od lat zajmujący się w swoich badaniach naukowych konfrontacją literatury z rzeczywistością, m.in. autorem „Poruszonej mapy” (o ewaluacjach polskiej wyobraźni geograficzno-kulturowej, do których materiał badawczy stanowi polska literatura piękna).

         

 

Spotkanie odbyło się w ramach projektu Jelenie Czytają, podczas których próbujemy odnaleźć wspólny kod tożsamościowy i kulturowy, oraz przyrody i lasów okalających miejscowości północnej Wielkopolski. Inspiracją są książki z literatury pięknej i popularnonaukowej. Ważne i ważniejsze. Czytane wspólnie z twórcami; pisarzami, ilustratorami, tłumaczami, redaktorami, wydawcami – bez podziałów, bo książki, to przede wszystkim dobro, a nie towar.

Organizatorami spotkania, które odbyło się 30 listopada br. byli: Biblioteka Akademii Nauk Stosowanych w Pile, Dom Księgarski w Pile oraz Agencja Promocji Książek i Czytelnictwa.

     

 

Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury – państwowego funduszu celowego

***

Mikołaj Grynberg, artysta fotograf, pisarz, reporter. Z wykształcenia psycholog. Wydał albumy fotograficzne „Dużo kobiet” i „Auschwitz – co ja tu robię?”. Jego zdjęcia są prezentowane niemal na całym świecie. Jest autorem kilku książek publicystycznych i z literatury faktu, m.in. „Oskarżam Auschwitz. Opowieści rodzinne”, „Księga wyjścia”, „Poufne”, „Jezus umarł w Polsce”.